Łączenie zamówień z różnych restauracji – kolejne wyzwanie dla firm dostarczających jedzenie do domu?

Wszyscy już przyzwyczailiśmy się do zamawiania jedzenia z dostawą pod drzwi. Szybkie tępo życia, wysoka specjalizacja i dążenie do maksymalnej wydajności pracy przy jednoczesnej chęci zjedzenia „czegoś dobrego” powoduje, że rynek dostaw jedzenia systematycznie rośnie. Nic nie wskazuje na to że trend ten się odwróci – wręcz przeciwnie. Pojawienie się potrzeby jedzenia w dostawie (wzmocnione poprzez pandemię COVID-19) spowodowało jednocześnie boom na rynku pośredników w zamawianiu jedzenia. Mówię tu o wielkich platformach typu JustEat, Door Dash, Uber Eats etc.
Jednak, chociaż wielu z nas coraz częściej korzysta z tego typu aplikacji, ludzie często przytaczają jedną niedogodność wspólną dla wszystkich tych platform – nie można zamówić w wielu restauracjach jednocześnie i otrzymać wszystkich dań razem (jedną dostawą). Sytuacja ta się jednak zmienia, a niewielka, ale rosnąca liczba aplikacji zaczyna oferować usługę łączenia dostawy z kilku restauracji. Jak oni to robią?

Jedną z pierwszych na tym rynku jest amerykańska aplikacja Go By Citizens, prowadzona przez potężną grupę restauracyjną „C3″(Creating Culinary Communities) . Pozwala ona swoim klientom zamawiać jednocześnie z wielu swoich marek własnych, takich jak Umami Burger, Krispy Rice, Cicci di Carne i Sam’s Crispy Chicken.

Aby upewnić się, że jedzenie jest ugotowane i gotowe do dostawy w tym samym czasie, C3 twierdzi, że prowadzi aktualnie 800 tak zwanych „dark kitchen” lub „ghost kitchen” w całych Stanach Zjednoczonych. Są to magazynowe obiekty kuchenne, w których znajduje się kilka kuchni pod jednym dachem , wszyscy przygotowują posiłki tylko z dostawą.

Dark Kitchen C3
ŹRÓDŁO OBRAZU,MASON ADAMS

„Nasza aplikacja umożliwia konsumentom wybieranie, wybieranie i grupowanie ulubionych pozycji menu z szeregu marek C3 w jednym zamówieniu”, mówi dyrektor naczelny C3 Sam Nazarian. Opisuje to jako „Netflix do zamawiania jedzenia”.

Oprócz marek C3, firma zaprasza do swoich „duchowych kuchni” i platformy technologicznej restauracje i firmy spożywcze innych przedsiębiorców, w tym Soom Soom Fresh Mediterranean z Kalifornii i Cindy Lou’s Cookies z Florydy.

Trzy burgery Sam’s Crispy Chicken
ŹRÓDŁO OBRAZU,MASON ADAMS

Podobnie działa inna amerykańska firma Kitchen United, pozwala ona swoim klientom zamawiać produkty u wielu różnych marek restauracyjnych w tym samym czasie za pośrednictwem aplikacji Kitchen United Mix.

„Wszystko jest dostarczane lub dostępne do odbioru w tym samym czasie i na tym samym rachunku”, mówi Kitchen United, dyrektor naczelny Michael Montagano. „Tak więc, jeśli ktoś w gospodarstwie domowym chce sushi, a inny chce pizzy, jest to całkowicie wykonalne”.

Kitchen United Mix jest dostępne w 10 lokalizacjach w USA, a kolejnych osiem jest obecnie w fazie rozwoju.

W Wielkiej Brytanii Deliveroo prowadzi również szereg dark kitchen, zwanych Deliveroo Editions – w których firmy oferujące jedzenie na wynos są zapraszane do bezpłatnego wynajmu sklepów. Rzeczniczka Deliveroo potwierdziła jednak, że obecnie żywność z każdej oferty nadal należy zamawiać osobno za pośrednictwem aplikacji.

Czy ciągły rozwój aplikacji dostarczających dostawę wywiera większą presję na fizyczne restauracje i dania na wynos, które już walczą o utrzymanie się na powierzchni?

Andy Hayler, krytyk kulinarny i restauracyjny z Wielkiej Brytanii, uważa, że ​​niektórzy mogą uznać za zniechęcające, że aplikacja pozwala zamawiać jedzenie w dwóch lub więcej restauracjach jednocześnie.

„Gdybym zobaczył menu zawierające dwie lub trzy różne rzeczy, sugerowałoby mi to, że jest to po prostu firma cateringowa, która wypuszcza żywność przemysłową” – mówi.

Łatwo przekroczyć granicę za którą mamy żywność gotową odgrzewaną w mikrofali. Czy taka jest przyszłość również u nas? Poukrywane, umieszczone w strategicznych punktach miasta kontenery gastronomiczne, wyposażone, posiadane i obsługiwane przez Pyszne z których otrzymasz każdą potrawę jaką sobie zamarzysz? Wiele firm na rynku polskim analizuje poczynania i doświadczenia rynku USA i Wielkiej Brytanii. Kto będzie pierwszy, który położy nacisk i wypromuje marki kuchni?